To była istna karuzela pogody Na szlaku czekało na nas słońce później krupa śnieżna i znów słońce
Mimo to humory dopisywały
Dowiedzieliśmy się paru ciekawych rzeczy o Gorczańskim Parku Narodowym, Wołosach, wypasie owiec oraz tak jak obiecaliśmy były krokusy (co prawda pod śniegiem, ale byly)
Najwyższy szczyt Gorców zdobyty, pora na następne wyprawy
Zapraszamy do śledzenia naszej strony internetowej, gdzie znajdziecie aktualny kalendarz naszych wycieczek
Do zobaczenia na szlaku