Pierwsza w tym roku impreza całkowicie można rzec udana. Dopisał śnieg, którego było sporo, dopisały też humorki. Był kulig po istebniańskim lesie, było też ognisko z pieczeniem kiełbasek, ciepły poczęstunek a na powitanie grzane wino, były tańce a dzieci mogły przejechać się na kucykach. Uśmiechy na twarzach uczestników mówią wszystko.